28 czerwca w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku odbyło się seminarium gospodarcze pn. Kolej na Polskę – kolej na Podlaskie. W spotkaniu uczestniczyli eksperci ds. logistyki i transportu, przedstawiciele świata biznesu, nauki oraz władz publicznych.
Profesor Katarzyna Czerewacz-Filipowicz z Wydziału Inżynierii Zarządzania Politechniki Białostockiej poświęciła swoje wystąpienie miejscu i roli województwa podlaskiego na Nowym Jedwabnym Szlaku.
– To bardzo ważne, żebyśmy dyskutowali na tematy związane z rozwojem województwa podlaskiego. Im więcej osób, które będą brały udział w dyskusji, tym więcej możliwości znalezienia właściwych rozwiązań. W swoim wystąpieniu przypomniała, że eksperci Euroazjatyckiego Banku Rozwoju porównali nasze województwo do Korgos, największego suchego portu położonego na trasie inicjatywy Pasa i Szlaku.
Profesor opisała czynniki zewnętrzne oddziałujące na uczestnictwo województwa podlaskiego w Inicjatywie Pasa i Szlaku oraz czynniki wewnętrzne kształtujące miejsce i rolę województwa podlaskiego w tym przedsięwzięciu. Do tych pierwszych zaliczyła: rosnącą pozycję Chin w wymianie handlowej z Unią Europejską, zmiany w tranzycie towarów wywołane pandemią koronawirusa, wzrost kosztów transportu międzynarodowego, rosnący wolumen towarów przewożonych koleją między Europą i Azją oraz fakt, że większość transportu kolejowego prowadzonego między Chinami a Unią Europejską odbywa się korytarzami biegnącymi przez terytorium Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej. Wśród tych drugich wymieniła: położenie geograficzne województwa podlaskiego, stan techniczny i rozmieszczenie sieci kolejowej i drogowej, integrację z transkontynentalnymikorytarzami transportowymi, powstanie silnego operatora intermodalnego oraz poziom kwalifikacji i dostępność kadr.
Andrzej Hanusik z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach przedstawił wyniki badań przeprowadzonych wśród polskich przedsiębiorców na temat miejsca Polski w Inicjatywie Nowego Jedwabnego Szlaku. Pierwsze pytanie dotyczyło barier i ich istotności.
– Bariery można podzielić na trzy główne grupy tematyczne: infrastrukturę – kolejową, przeładunkową, portową; współpracę z administracją publiczną, kompetencji pracowników i różnic w kulturze biznesowej.
Badania miały charakter przyczynkowy dla utworzenia celów statutowych potencjalnego integratora środowiska logistycznego. Wśród najważniejszych celów stawianych przed takim podmiotem przedsiębiorcy wymieniają wspieranie działań legislacyjnych, wzmacnianie działań skierowanych na rozwój infrastruktury logistyczno-magazynowej oraz zapewnienie informacji o Nowym Jedwabnym Szlaku.
Teodor Kula i Bartosz Baca z Polskiego Stowarzyszenia Menedżerów Logistyki i Zakupów zaprezentowali wspólne stanowisko polskiego sektora logistycznego związanego z inicjatywą Pasa i Szlaku.
– Będziemy działać na rzecz promowania wariantu polskiego, tak żeby zwiększać przepływy przez nasz kraj. Zależy nam, by Polska nie pozostała tylko krajem tranzytowym, dlatego będziemy wspierać działania mające na celu budowanie hubów logistycznych i centrów przeładunkowych na terenie naszego kraju. Zainicjujemy szereg skoordynowanych działań łączących biznes, administrację samorządową, administrację państwową, spółki Skarbu Państwa, tak by razem wspólnie budować silną pozycję Polski na Nowym Jedwabnym Szlaku – stwierdził Teodor Kula, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Menedżerów Logistyki i Zakupów, przedstawiając ideę projektu „Kolej na Polskę”.
Panel dyskusyjny „Województwo Podlaskie na Nowym Jedwabnym Szlaku”
Drugą część seminarium wypełnił panel dyskusyjny „Województwo Podlaskie na Nowym Jedwabnym Szlaku”, w którym uczestniczyli:
– Mariusz Dąbrowski, Dyrektor Biura Obsługi Inwestorów i Promocji Gospodarczej, Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego,
– Joanna Rutkowska, Head of Public Affairs, MSL Group,
– Dariusz Stefański, Prezes Zarządu PCC Intermodal S.A.,
– Barbara Wójcik, Zastępca Dyrektora ds. handlowych, Adampol S.A.,
– moderator – Jakub Jakóbowski, Ośrodek Studiów Wschodnich.
Mariusz Dąbrowski opowiadając o potencjale województwa podlaskiego w zakresie rozwoju branży TSL zwrócił uwagę na uwarunkowania historyczne oraz współczesną rolę urzędu marszałkowskiego.
– Nie jesteśmy nowym miejscem jeżeli chodzi o połączenia kolejowe w Europie. W 1862 r. została otwarta Kolej Warszawsko-Petersburska, 11 lat później Kolej Brzesko-Grajewska. Białystok stał się skrzyżowaniem szlaków. Później doszła kolej w kierunku Wołkowyska i Baranowicz. Byliśmy istotnym graczem w przeszłości i chcielibyśmy być nim znowu.
– Jako Urząd Marszałkowski staramy się promować nasze województwo, ale jest wiele barier, które trzeba pokonać. Otworzyło się przed nami okienko możliwości i jeśli nie zrobimy tego szybko, inne regiony Polski i Europy mogą zająć nasze miejsce. Nie możemy niczego nakazać gminom, ale możemy kierować środki europejskie na uzbrajanie terenów. Staramy się obsługiwać inwestorów zagranicznych i podmioty, które zwracają się do nas z pytaniami. To czego bym sobie najbardziej życzył to większe tempo prac przy realizacji projektów.
Dariusz Stefański, Prezes Zarządu PCC Intermodal opowiedział o szansach na rozwój sektora TSL w województwie podlaskim.
– To ile zarobimy zależy przede wszystkim od nas. Wierzę w ideę polskiego hubu logistycznego. Skoncentrowaliśmy się na przewozach z Japonii i Korei. Nie ukrywamy, że Podlaskie jest miejscem, które ma szansę na przejęcia kawałka tego tortu. W perspektywie kilku lat wolumeny towarów, przewożonych z Dalekiego Wschodu do Europy i z powrotem, będą kształtowały się na poziomie kilku milionów TEU. Ani Brześć – Małaszewicze, ani żadne inne przejście nie będzie miało monopolu na te przewozy. Podlaskie ze swoimi dwoma przejściami granicznymi ma szansę, żeby w dość krótkiej perspektywie przejąć ok. 10-15% całościowego wolumenu, który będzie przewożony na trasach Daleki Wschód – Europa i Europa – Daleki Wschód. To w jaki sposób wykorzystamy tę szansę, zależy od tego, jak szybko zrealizujemy podstawowe inwestycje infrastrukturalne i jak szybko firmy logistyczne będą miały możliwość zaoferowania swoich usług w województwie podlaskim.
– Jest spora grupa firm z branży TSL, która wie, że jest dzisiaj czas na Podlaskie i że dobrze byłoby tu zainwestować. Pytanie jest, czy Podlaskie jest gotowe i czy Podlaskie chce, żeby branża TSL zakotwiczyła się na dłużej w województwie podlaskim. Czy można liczyć na wsparcie i ze strony samorządów i ze strony całego regionu, żeby branża TSL była motorem napędowym dla rozwoju regionu. Za branżą TSL przychodzą inne branże. Bez branży logistycznej trudno liczyć, żeby inni przedstawiciele biznesu chcieli inwestować w regionie.
– Robimy teraz wszystko, żeby zainwestować w Sokółce. Zajmujemy się tylko logistyką kontenerową. Jesteśmy przekonani, że jest to bardzo dobre miejsce do inwestycji. Biznes jest gotowy, żeby inwestować, pytanie czy region jest gotowy, żeby te inwestycje przyjąć.
Barbara Wójcik, Zastępca Dyrektora ds. handlowych Adampol S.A., dodała:
– Inicjatywa PSML jest niezwykle cenną inicjatywą. Wszystkim podmiotom, które są zainteresowane wejściem na rynek TSL wystarczy miejsca. Partnerzy chińscy oczekują jednego podmiotu, z którym mogliby omówić wszelkie problemy. Apeluję do wszystkich, żebyśmy zjednoczyli się w tym dialogu.
– Moglibyśmy powalczyć o synergię. Dobrze byłoby mieć możliwość obsługi w Małaszewiczach oraz na przejściach granicznych zlokalizowanych w województwie podlaskim. Nie zawsze jeden terminal ma tyle okienek czasowych, w których wjeżdżają pociągi kontenerowe, żeby przyjąć ich wystarczająco dużo, by uformować następny block train i wysłać go do kolejnej destynacji.
Joanna Rutkowska, Head of Public Affairs, MSL Group opowiadała o możliwej synergii między transportem drogowym i kolejowym.
– Cieszy mnie fakt, że Podlaskie jest gotowe, żeby spełniać rolę hubu logistycznego. Polska zajmuje 17 miejsce w rankingu atrakcyjności logistycznej Banku Światowego. Podnoszone są problemy związane z czasem przeładunków, brakiem dostatecznej infrastruktury. Położenie mamy idealne i moglibyśmy je zdecydowanie lepiej wykorzystać. Jesteśmy liderem przewozów drogowych, a polskie ciężarówki są obecne w najdalszych zakątkach świata.
– Możemy mówić o synergii między transportem drogowym i kolejowym. Różnego rodzaju towary wymagają innego typu przewozu i dają pole do tego, żeby o te przewozy rywalizować. Na rynku wschodnim liderami są firmy kazachskie, białoruskie i rosyjskie. Barierą są zezwolenia, które narzucają nam kwoty przewozów. Mimo tego, kierunek wschodni jest atrakcyjny dla polskich przewoźników.
Organizatorem seminarium gospodarczego Kolej na Polskę – kolej na Podlaskie był Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego oraz Polskie Stowarzyszenie Menedżerów Logistyki i Zakupów.