„Chcemy zbudować społeczność pełną entuzjastów zdrowia” – wywiad z Karoliną Ruszczyk, współzałożycielką WellMate

WellMate – asystent zdrowia w aplikacji mobilnej, który ma wspierać użytkowników w zakresie żywienia, aktywności fizycznej i zdrowia mentalnego. Aplikację opracowuje grajewska spółka WellMate Sp. z o.o.

 

INVEST IN PODLASKIE: Grajewo, lato, rok 2023. Powstaje spółka WellMate, chcecie stworzyć aplikację fitness/wellness. Ale to przecież nie początek drogi i nie pierwszy tak ambitny projekt, w którym Pani uczestniczy?

Karolina Ruszczyk (WellMate): Tak, to prawda. Jako córka przedsiębiorców od zawsze chciałam podążać śladami rodziców i od dziecka udzielałam się w przeróżnych organizacjach. Teraz widzę, że w ekosystemie startupowym są ci sami ludzie, którzy tworzyli różne inicjatywy na studiach i wcześniej. Myślę, że to cecha charakteru, że “chce się robić rzeczy”.

Myśli o założeniu własnego start-upu pojawiły się u mnie już dość dawno, a w 2022 roku stworzyłam nawet MVP platformy e-commercowej. Chęć rozwijania się jako przedsiębiorca zaprowadziły mnie na studia MBA for Startups w Szkole Głównej Handlowej, gdzie poznałam swojego wspólnika, Radosława Grytę. Ostatecznie zawiesiłam poprzedni projekt, by cały wolny czas poświęcić rozwojowi WellMate.

 

WellMate – aplikacja fitness/wellness, zdrowy tryb życia, personalizacja. Osobisty trener i dietetyk w jednym. To punkt wyjścia?

Byliśmy sfrustrowani istniejącymi na rynku rozwiązaniami. Od dziesięciu lat zajmuję się analizą danych medycznych i w pewnym momencie zauważyłam, jak wiele danych osobistych zbierają aplikacje mobilne, smartwatche i smartfony, a jak niewiele oferują w zamian użytkownikom. Popularne aplikacje mobilne to zestaw pięciu, dziesięciu, może nawet i stu planów treningowych czy diet. Ludzi jest jednak 8 miliardów, a każdy z nas jest inny, ma inne potrzeby, przyzwyczajenia, możliwości i preferencje.

My nie posiadamy w bazie danych gotowych planów i programów – każdy tworzony jest indywidualnie dla indywidualnego użytkownika, a dzięki połączeniu sił sztucznej inteligencji i eksperta (w postaci dietetyka lub trenera personalnego) wsparcie to jest w stu procentach spersonalizowane. Użytkownicy, którzy nie chcą lub nie potrzebują konkretnego planu, również znajdą w aplikacji coś dla siebie. Na podstawie zarejestrowanych danych o posiłkach, aktywnościach i samopoczuciu aplikacja przygotowuje raporty ze wskazówkami.

W aplikacji istotny jest Asystent – użytkownik może poprosić o wsparcie, przepis, ćwiczenie, zadać pytanie. Sam Asystent analizuje także dane użytkownika i doradza, gdy zauważy spadek formy i motywacji czy gorsze samopoczucie.

Na rynku aplikacji z segmentu fitness/wellness macie mocną konkurencję. Można powiedzieć, że jest dość tłoczno. Jak chcecie się przebić, co Was wyróżnia?

Jesteśmy świadomi, że rynek aplikacji mobilnych z segmentów fitness i wellness jest czerwonym oceanem. Nie traktujemy tego jako zagrożenie, a raczej szansę. Użytkownicy często instalują i testują nowe aplikacje, bo ta ostatnia okazała się klapą, dlatego skupiamy się na retencji użytkowników.

Tworząc aplikację rozmawialiśmy z 50 osobami o różnych doświadczeniach, potrzebach i preferencjach, by upewnić się, że nie kreujemy czegoś zupełnie niepotrzebnego. Feedback jaki uzyskaliśmy zarówno po pierwszej rundzie wywiadów, a także po pierwszych testach na mockupach jest bardzo obiecujący. Wszelkie sugestie dotyczące zmian przedyskutowaliśmy w zespole, a niektóre z nich wprowadziliśmy do produktu – po prostu słuchamy naszych użytkowników. Nasze rozwiązanie będzie spersonalizowane, łatwe do użycia i przyjazne użytkownikom, by nie musieli szukać kolejnej aplikacji. Wierzymy, że WellMate będzie ostatnią aplikacją fitness/wellness, jakiej potrzebują.

Nie chcemy być tylko aplikacją mobilną z segmentu fitness/wellness – i, choć wiemy, jak trudne to zadanie, wierzymy, że uda się nam być kojarzonym jako coś więcej. Już teraz budujemy społeczność wokół naszego produktu, która skupia się nie tylko na zdrowiu fizycznym, ale również mentalnym. Większość aplikacji dba jedynie o jeden z tych aspektów, a my wierzymy, że nie można być w pełni zdrowym, dbając tylko o mental lub tylko o ciało. Dodatkowo chcemy edukować naszych użytkowników, mogą oni znaleźć artykuły na temat zdrowia na naszym blogu i w mediach społecznościowych, za chwilę startujemy także z serią webinarów. Wszystko to, by użytkownicy dostrzegli rzeczywistą wartość naszej aplikacji.

 

Podkreślacie pracę nad własnym modelem AI. Korzystacie z własnych narzędzi, własnych specjalistów?

Pracujemy nad stworzeniem własnego modelu sztucznej inteligencji, który będzie idealnie dostosowany do potrzeb naszych użytkowników. Razem z Radkiem mamy prawie 20 lat doświadczenia w pracy z danymi i oprogramowaniem, a dr Dorian Nowacki, trzeci ze wspólników, jest doktorem nauk medycznych, dietetykiem i psychodietetykiem i wspiera nas od strony naukowej. Intensywne prace nad modelem AI rozpoczną się w 2025 roku i planujemy zatrudnić wtedy dodatkowych specjalistów z tej dziedziny, a może nawet nawiązać współpracę z polskimi uczelniami.

 

Na jakim etapie rozwoju jest WellMate? Jakie działania teraz podejmujecie, by produkt trafił na rynek?

We wrześniu przeprowadzamy testy z zamkniętą grupą użytkowników, a już na przełomie września i października aplikacja będzie dostępna do pobrania w marketplace’ach typu Google Play czy App Store. Dlatego skupiamy się teraz na marketingu. Na naszej stronie internetowej (https://wellmate.io) znajduje się lista oczekujących na aplikację (https://wellmate.io/#waitlist), gdzie już zapisało się kilkaset osób. Planujemy kampanie, by narobić trochę szumu wokół aplikacji w najbliższych tygodniach.

 

Aplikacja tego typu z założenia musi być adresowana do szerokiego, międzynarodowego audytorium. Które rynki chcecie podbijać?

Na początek są to rynki regionu wyszehradzkiego, Skandynawii oraz krajów bałtyckich. Znamy te rynki najlepiej i wiemy, że mieszkańcy tych regionów bardzo dbają o swoje zdrowie. W przyszłości planujemy rozwinąć się na całą Europę, UK i Stany Zjednoczone. Dzisiejsze technologie pozwalają na szybkie i dokładne tłumaczenie aplikacji na różne języki, a jedyną barierą jest poznanie specyfiki danego społeczeństwa.

Jak chcecie zachęcać użytkowników do regularnego, długotrwałego korzystania z aplikacji?

Mamy na to kilka pomysłów, między innymi nagradzanie regularnie korzystających użytkowników punktami, a ostatecznie kuponami i voucherami. Najważniejsze jednak jest, by użytkownicy uważali aplikację za wartościową i chcieli do niej wracać. Dlatego słuchamy wszelkich opinii i uwag, które słyszymy podczas testów i rozmów o aplikacji.

Chcemy, by użytkownicy czuli się bezpiecznie i swobodnie w aplikacji. Nasze wartości są jasne- rozmawiamy o zdrowiu pozytywnie, nie obwiniamy się za niedoskonałości, celebrujemy z użytkownikami każde, nawet małe zwycięstwo. Zachęcamy do porównywania się do siebie z dnia poprzedniego, a nie innych użytkowników czy influencerów z mediów społecznościowych. W samej aplikacji tworzymy również miejsce do wymiany doświadczeń i uwag – chcemy zbudować społeczność pełną entuzjastów zdrowia z całego świata, którzy będą się nawzajem wspierać i doradzać sobie.

 

Jaki model biznesowy planujecie dla WellMate?

Aplikacja dostępna będzie w modelu subskrypcyjnym – użytkownicy mogą opłacić miesięczny, lub z góry roczny dostęp po ukończeniu 2-tygodniowego okresu próbnego. Użytkownik będzie miał również możliwość dokupienia dodatkowych zapytań do Asystenta.

 

Bariery. Poza oczywistą – barierą technologiczną, musicie pokonać między innymi międzynarodowe bariery prawne – bo przecież aplikacje z tego segmentu operują na danych wrażliwych; i barierę marketingową – dotarcia do użytkowników końcowych. Macie na to plan?

Marketing i kwestie prawne to rzeczywiście najsłabsze punkty w zespole założycielskim, dlatego korzystamy z zewnętrznego wsparcia. Współpracujemy ze świetnymi prawnikami, którzy obeznani są nie tylko w prawie polskim, ale i międzynarodowym, głównie w kwestii przetwarzania danych. Jesteśmy tu przygotowani na 100%.

Jeśli chodzi o marketing, wszelkie działania konsultujemy ze specjalistami, a sami testujemy różne działania, by sprawdzić co działa, a co nie – nie chcemy w przyszłości przepalić budżetu na kampanie, które nie przyniosą efektu. Na tej podstawie analizujemy wyniki i planujemy dalsze działania. Jesteśmy otwarci na dołączenie kolejnej osoby do zespołu, która ma bogate doświadczenie, głównie z aplikacjami mobilnymi.

 

Poszukujecie inwestora?

Na tę chwilę bootstrapujemy i z własnych środków tworzymy MVP aplikacji. Aplikujemy o różne granty i bierzemy udział w akceleratorach.

Rozmawialiśmy z wieloma inwestorami i większość z nich jest zainteresowana wynikami naszego startu. Do rozmów powrócimy po wypuszczeniu aplikacji, zdobyciu pierwszych płacących klientów oraz analizie wyników. Pragniemy jednak nawiązać współpracę z inwestorem, który dodatkowo wesprze nas merytorycznie w różnych kwestiach, dlatego nie spieszymy się z rozmowami. Chcemy najpierw porządnie wykonać naszą pracę, sprzedawać wartościowy produkt, a dopiero wtedy skupiać się na zdobywaniu zewnętrznego finansowania.

 

Zespół WellMate tworzą ludzie z zestawem bardzo konkretnych, specjalistycznych umiejętności. Z punktu widzenia przedsiębiorcy – czy w Polsce, a konkretnie w naszym województwie, jest baza specjalistów, z której możecie korzystać? Czy uczelnie, które ich tutaj kształcą – stają na wysokości zadania?

Sam zespół założycielski WellMate jest “rozsiany” po całej Polsce, jednak często konsultujemy się ze specjalistami z Podlasia – jest tu wielu świetnych programistów, prawników, ekspertów od przetwarzania danych, dietetyków, psychologów i trenerów personalnych.

Zauważamy również ogromną falę młodych ludzi, którzy często dokształcają się na różnych kursach, zdobywają certyfikaty na własną rękę, aby jak najlepiej wypaść na rynku pracy. Takie osoby mają niesamowity talent, a brakuje im pewności siebie, wsparcia mentorów, środków na dodatkowe kursy, oprogramowanie i wyjazdy na konferencje.

W zespole WellMate takim przykładem jest Aleksandra Radzio, stażystka, która okazała się ogromnym talentem w zakresie graficznego projektowania aplikacji. Ola bardzo szybko wdrożyła się w projekt, jest proaktywna, ciężko pracuje – w skrócie: zaprzecza wszystkim stereotypom, o których mówi się w przypadku Generacji Z. I pochodzi właśnie z Podlasia.

Wspieramy Olę jak tylko możemy, jednak takich młodych ludzi jest dużo więcej. Należy ich mentorować, naprowadzać, doradzać, a już wkrótce staną się świetnymi specjalistami. Cieszę się, gdy widzę, że w Polsce Wschodniej przedsiębiorczość jest coraz bardziej wspierana i otwierają się nowe programy. Mam nadzieję, że tych inicjatyw będzie jeszcze więcej.

 

I na koniec, tradycyjnie już pytamy przedsiębiorców o nasz region. Czy warto zapuścić tu korzenie, inwestować, rozwijać biznes?

Oczywiście! Podlasie jest wspaniałym regionem, bardzo otwartym na rodzinne biznesy, ale, jak widać w naszym przypadku, i na międzynarodowe inicjatywy. Dzięki różnym programom gospodarka rozwija się bardzo szybko, a jednocześnie nie zaburza to prawdziwej magii tego miejsca, bo tylko tutaj po ciężkich negocjacjach można udać się na relaksujący spacer do Biebrzańskiego Parku Narodowego.

Dziękuję za rozmowę.

Kontakt

Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego
ul. M. Curie-Skłodowskiej 14
15-097 Białystok

Centrum Obsługi Inwestorów i Eksporterów

Biuro Promocji Gospodarczej
ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego 1
15-888 Białystok

info@investinpodlaskie.pl

+48 85 66 54 653
+48 85 66 54 987